Wypił kawę na stacji benzynowej, ale karty lojalnościowej wyrobić sobie nie chciał. W cukierni wybrał jagodzianki, ale dał się namówić również na ciastko francuskie z jabłkiem. W kwiaciarni nabył natomiast „trochę wiosny” w postaci bukietu z tulipanami, a potem porozmawiał z rodziną wielodzietną. Mateusz Morawiecki odwiedził w poniedziałek sześć miejscowości.
Źródło: „Ja tutaj coś chciałbym nabyć”. Premier, kawa i jagodzianki