Międzynarodowy zespół naukowców ma kolejny pomysł, jak wytłumaczyć powab tajemniczego uśmiechu Mony Lisy. Ich zdaniem Leonardo da Vinci potrafił oddać fakt, że uśmiech jego znudzonej pozowaniem modelki był… udawany. Ma o tym świadczyć niesymetryczny układ ust. Wyniki prowadzonych na ten temat badań opublikowano na łamach czasopisma „Cortex”. Autorzy pracy nie wykluczają przy tym, że Leonardo zdawał sobie sprawę z takiego charakteru uśmiechu i stworzył go na płótnie specjalnie. Różne rodzaje uśmiechu opisał naukowo dopiero w XIX wieku…
Źródło: Uśmiech Mony Lisy był… udawany
Uśmiech Mony Lisy był… udawany
Poprzedni artykuł